Durarara!!
Shizuo Heiwajima
☼☼☼☼☼
☼☼☼☼☼
☼☼☼☼☼
Dziwne,
co? Nie pamiętam tego. Puste przestrzenie są dziwne. Kiedy coś
zniknie, nie możesz sobie przypomnieć, co tam było... Coś tutaj
było, prawda? Coś wielkiego.
Chcę
się odsunąć od ludzi, ale nie mogę znieść samotności. Dlatego
nieświadomie szukam wsparcia u innych.
Nic
mi nie jest. To nawet nie boli. Idź. Nie bardzo to rozumiem, ale
musisz iść za nią, prawda? Rany, zawsze chciałem to powiedzieć!
Zostaw to mi. Idź śmiało!
Nie
ma sensu się powstrzymywać, skoro i tak nie jestem w stanie tego
zrobić.
Zacznie
krwawić, kiedy to wyjmę, prawda? Więc chyba powinienem najpierw
kupić sobie bandaże. Chociaż może klej byłby lepszy.
Ludzie
mogą umrzeć od samego spojrzenia. Istnieje 0,0000000000000000675%
szansy, że ktoś może zginąć przeklęty przez samo spojrzenie.
Czym
jest życie? Dlaczego ludzie żyją? Ktoś mnie kiedyś o to zapytał
i pobiłem go w sekundę. To byłoby do przyjęcia, gdyby był poetą
z gimnazjum albo coś takiego. Ale takie pytania u członka yakuzy po
dwudziestce to przestępstwo.
Izaya.
Wiedziałem, że coś śmierdzi. To byłeś ty!
Uderzyłeś
mnie w głowę, co nie? Wiesz, że możesz kogoś zabić, odpowiednio
uderzając go w głowę, co nie? Skoro to wiesz, to znaczy, że
próbowałeś mnie zabić, co nie? Więc nie powinieneś się
skarżyć, bez względu na to, co ci zrobię, co nie?
Nie
zrozumcie mnie źle. To nie tak, że nikt mnie nie kocha, bo się
mnie boją. Nie rozśmieszajcie mnie. To ja się boję. Zawsze się
bałem, że wszystko spieprzę, tracąc nad sobą kontrolę. Jestem
największym tchórzem na świecie.
Shizuo:
Izaya-kun. Pobawmy się.
Izaya: Co ty tu robisz, Shizu-chan?
Shizuo: Przyszedłem, żeby ci wpieprzyć.
Izaya: Czemu chcesz mi wpieprzyć?
Shizuo: Bo się wkurzyłem.
Izaya: Nie jesteś trochę za stary, by zachowywać się jak rozwydrzone dziecko, Shizu-chan?
Shizuo: Zamknij się. Jak głęboko w tym siedzisz?
Izaya: O czym ty mówisz?
Shizuo: Nożownik sprawia sporo problemów w mojej dzielnicy.
Izaya: Cóż za okropne oskarżenie.
Shizuo: Przemoc i bezsensowne problemy to w 99% twoja sprawka!
Izaya: Mógłbyś uwierzyć w pozostały 1%? Nie mógłbyś, co nie?
Izaya: Co ty tu robisz, Shizu-chan?
Shizuo: Przyszedłem, żeby ci wpieprzyć.
Izaya: Czemu chcesz mi wpieprzyć?
Shizuo: Bo się wkurzyłem.
Izaya: Nie jesteś trochę za stary, by zachowywać się jak rozwydrzone dziecko, Shizu-chan?
Shizuo: Zamknij się. Jak głęboko w tym siedzisz?
Izaya: O czym ty mówisz?
Shizuo: Nożownik sprawia sporo problemów w mojej dzielnicy.
Izaya: Cóż za okropne oskarżenie.
Shizuo: Przemoc i bezsensowne problemy to w 99% twoja sprawka!
Izaya: Mógłbyś uwierzyć w pozostały 1%? Nie mógłbyś, co nie?
Shizuo:
Wiecie, coś mi tu nie pasuje. Ciekawe, czemu. Idę do Shinjuku
zamordować Izayę.
Erika: Hej, hej! Shizuś z pewnością kocha Izę-Izę. Dwóch facetów, jak w yaoi!
Reszta: NIE!
Erika: Hej, hej! Shizuś z pewnością kocha Izę-Izę. Dwóch facetów, jak w yaoi!
Reszta: NIE!
☼☼☼☼☼
☼☼☼☼☼
No dzień dobry~
I tak oto pojawił się obiecany post o Shizuo. Na tym, jak na razie, skończę z Durararą, a być może później do niej wrócę (na pewno wrócę, bo nie mogę opuścić Celty!). Następnym razem, czyli w niedzielę, wrócę do Disneya. W ostatnim czasie dosyć często wracam do Małej Syrenki, więc jeśli się uda oprę cały kolejny post na tej właśnie bajce. Jeśli nie, zastąpię ją może czymś... mniej znanym i niekoniecznie disneyowskim.
Tak więc uciekam, zostawiając wam pierwszy ending pierwszego sezonu. Do następnego c:
Micro Hair Trimmer - TITanium Art
OdpowiedzUsuńTITanium Art, created in 2014 ti89 titanium calculator by a group titanium granite of professional artists, artists, suppliers of metal and powerbook g4 titanium other designers. The hair trimmer is the perfect size joico titanium for the